brudno tu. wczoraj poklocilismy sie z supervisorami. dali nam do sprzatania jakies trujace gowno. za tydzien, jezeli nie dostaniemy porzadnych masek, to wyjdziemy z roboty. ciekawe jak sobie w sobotnia noc poradza.
zwalone swieta. wiekszosc ludzi wrocila do polski. zostala polowa. wypalony juz jestem.