Liście wyszły z gałęzi. Poza tym ok.
Poza tym to:
- Fakin briisz łankers. Bern dem ol. je- gadałem wtedy z jakimś Baskiem, a może Katalończykiem. Nie pamiętam już do końca. Ważne, że czuliśmy jego czerwone poglądy od razu.
-Je fakin kapitalists. Zajebiemy ich. Kil dem ol. Get jor gan- wczułem się wtedy po pijaku, bo nie miałem roboty. Kiedy nie mam roboty, to zawsze się wczuwam.
i to:
Gruby:
Pedał.
Michał:
Chciałbyś.
Tak, jakby kogoś to obchodziło. Niedługo mam urodziny. Z roku na rok coraz mniej bezinteresownych życzeń.
No i poza tym wszystkim dwa kawałki Buriala i Four Tet
poniedziałek, 4 maja 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Prześlij komentarz