czwartek, 27 grudnia 2007

Czas spotkan klasowych nastal. Oczywiscie moje byle klasy nic takiego nie organizuja. No chyba, ze ja nie wiem o czyms takim. W zasadzie nie mam takiej potrzeby. nie chce sie niczym chwalic i bronic siebie przed moim obrazem sprzed ilus tam lat. Nie interesuja mnie tak bardzo losy wiekszosci osob z ktorymi chodzilem do szkoły. Etap zostal zamkniety, nie cofam sie do tego co bylo. nie jest to moim chlebem powszednim. Nie interesuja mnie stare anegdoty.
draznia mnie ludzie, ktorzy daza tylko do tego. Jezeli musze z kims dyskutowac o tym co bylo smiesznego jakies 6lat temu, to dziekuje bardzo za taka dyskusje i chyba musze isc do domu.
Praca okazala sie gownem. nie interesuje mnie wieszanie bilbordow, bo mam lek wysokosci. wymysle cos innego. przytylem. przeczytalem biografie Bukowskiego-calkiem fajna rzecz. Teraz poczytam sobie Morze Banville'a i Mysliwskiego. Mam ochote na ksiazki ludzi starych.

wtorek, 11 grudnia 2007

No i dzwonilem po roznego rodzaju agencjach reklamowych. w koncu jestem osoba kreatywna i w ogole taka idealna do pracy w grupie. wszyscy ludzie znajacy mnie ludzie potwierdza jak dobrze dogaduje sie ze wszystkimi i jaki cudownyw relacji jeste, skory do kompromisu. Caly ja, idealny pracownik.
Babka pyta mnie: co pan umie. ja na to: moge rozladowac tira albo wymyślić haslo;)
jutro mam rozmowe.
wcale sie nie denerwuje, przestalem sie martwic takimi rzeczami juz dawno. chyba zaraz potym jak sie urodzilem.
Szukam pracy. nie mam duzych wymagan finansowych. kto zatrudni?

poniedziałek, 3 grudnia 2007

Wszyscy pieprzą o Solidarności i stoczni. bla bla, ale kto słyszał o Ostatniej Ofierze komunizmu?
Szczegóły znajdziecie tu: Ostatnia Ofiara Komunizmu.