wtorek, 24 sierpnia 2010

siedzące dopiero za poznaniem

autobusy są tak nudne że w konwersach przeciera mi się podeszwa a dokładnie w prawym bo zawsze coś nie tak miałem z prawicą tak jak jeszcze na dworcu i jeszcze w liceum pokazywali mi bagnet a później uderzali w autobusie numer dwadzieścia ikarusie rozchodzi się po gardzie i teraz empka i prawy konwers wszystko staje mi jak ość w gardle a do wigilii jeszcze daleko bo jeszcze są burze a liście dają radę całkiem dobrze daleko do śniegu i ma być tak hedonistycznie ale nie ma rozmów o prace stawiam na minimalizm z tego ekonomicznego względu i liczę na maila spoza sprzedaży telefonicznej jak na miejsce siedzące w pociągu do wrocławia zimą wcześniejszą niż ostatnia

2 komentarze:

malynietoperz pisze...

nieziemsko wkurza mnie muzyka na stronie, za każdym razem trzeba wyłączać.

Michał Krawiel pisze...

właściwie muza została odstrzelona