czwartek, 4 marca 2010

Tramal

powoli przestaję już wychodzić z domu a jak wychodzę to ląduje gdzieś w obrębie znajomych domów i osiedli które noclegownią są z założenie i nawet mówi się na nie sypialnie jak już wychodzę to wychodzę najczęściej wieczorem bo w dzień wolę fejsbuka bo niektórzy mają pracę z dostępem do internetu stałym i komunikatory chyba nie są zablokowane jak już kurwa wychodzę to nie poznaje nikogo najczęściej spotykam starych znajomych co jest kurewsko logiczne bo knajpy się nie zmieniają jak już wychodzę co mimo wszystko zdarza mi się choć przestaję powoli wychodzić to później zasypiam dość szybko bo tak działa na mnie piwo które zdarza mi się pić

1 komentarz:

Hala Madrid pisze...

Jesteśmy twoim Dublinem