nad morzem nie było chmur na Warmii było ich trochę a później coraz bardziej na północ palimy splifa i pijemy martini wysiadam i sikam w Gdańsku już później powoli skm koncerty zimne bro i maksymalnie estetyczne doświadczenia kolejki pchanie i zepsuty autobus nie ma jeszcze opcji na pointę w sumie nie lubię point wolę go with the flow tak właśnie lubię mógłbym palić splify na plaży całe wakacje bez konieczności rozkminy
poniedziałek, 5 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz