środa, 21 marca 2007

Pierwszy dzien wiosny

Lubie siedziec w nocy w kantynie. W trakcie jednej z tych przerw w pracy. Nie delektuje sie wtedy papierosem. Polykam dym tylko. Tak zeby starczylo na kolejne 2 czy 3 godziny pracy. Siedze z ludzmi pochodzacymi z roznych krajow i robiacymi dokladnie to samo co ja.

Drugi dzien wolnego. Praca na inspekcji ma wlasnie takie minusy. Mozliwe,ze bede pracowal tak na zmiane ze smieciarka.

Brak komentarzy: