sobota, 27 września 2008

Machinalnie

We wtorek wyprowadzam się do Wrocławia. Przewrót w przód będzie dość spory. Oczywiście zrobię to wszystko jak należy. Gimnastyka emocjonalna. Pokój na zdjęciach wygląda wporzo. Przedmieścia na samym początku.
Nie mogę przez wszystkie perturbacje skoncentrować się na tekście. Pewnie skończę tekst we Wrocławiu dopiero.

1 komentarz:

mameluch pisze...

Krawiel w Wielkim Mieście.
łezka z oku się kręci.
blog Ci się rozjechał z wrażenia.