poniedziałek, 9 czerwca 2008

W ogóle jakieś muzyczne pojebanie i poplątanie się odbywa. Głośniki pulsują hip hopem, a później młócę po raz milionktóryśtamrazwmoimżyciu Świetliki. Wszystko spaja Burial, który jest słuchany konsekwentnie.
Mam nieodparte wrażenie, że wróciłem z długiej podróży. Jedna rzecz mnie tylko przeraża-piszę od pewnego czasu wierszyki. Robię to konsekwentnie. Nawet sprawia mi to przyjemność. Praca nad prozą jednak jest zajęciem rozłożonym w czasie, a wierszyk widzę dość szybko. Pachnący chujowizną, ale jednak mój własny.
Bawi mnie dodawanie filmików, więc dodam Towary zastępcze. Byłem pozytywnie zaskoczony po przesłuchaniu. Czerski wycenia koncert na 2.5tys. Niestety nie znajdę w Olsztynie takiego klubu.

Brak komentarzy: